W koncu wiosna i slonce sie pojawilo i to bardzo gorace.Bo przeciez Jordania bez slonca to nic ciekawego.Po dlugich deszczach wszyscy wybieraja sie teraz na wycieczki i spacery.A to przeciez moja specjalnosc.Uwielbiam wycieczki i popoludniowe spacery.
Mozna podziwiac wtedy jordanskie piekne widoki ...
na nasze jordanskie niebo
na zachod slonca
Mozna podziwiac wtedy jordanskie piekne widoki ...
Lubie patrzec na ulice i na ludzi .Na jordanska codziennosc,ktora rozni sie od polskiej
na zachod slonca
Oczywiscie nie moge zapomniec o swoich pociechach.Przeciez to one uwielbiaja wycieczki i zawsze planuja cos na weekand.moj 6-letni Ali nie lubi siedziec w domu a w samochodzie po prostu sie nudzi.Od pewnego czasu budujemy swoj wlasny dom.Wiec Ali uwielbia odwiedzac te miejsce.
Np.wczoraj wybral sie na budowe z pilka,duza zolta,ktora wczesniej kupil specjalnie na ta okazje.Oczywiscie nawet sie ja nie bawil,bo znalaz malego ptaszka.Ali go nosil,nosil ,a ja zastanawialam sie jak to sie skonczy.No wiec biedny ten ptaszek wedrowal z rak do rak,a ja ze strachu nie moglam na to patrzec.Po pewnym czasie Ali postanowi zaadoptowac ptaszka.Znalaz foliowa torbe ,zrobil w niej dziury ,zeby mogl oddychac ten ptak i pwiedzial ,
"Mamo mamy misje do zrobienia,ja go biore do domu a reszta do ciebie nalezy..."
No wiec po dlugich prosbach Ali wypuscil plaka poniewaz zrozumial ,ze nie ma miejca dla ptaszka w naszym domu.Czworka dzieciakow wystarczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze