Dwa dni padal snieg ale nie cala jordania zostala pokryta sniegiem.Wiec jesli w pewnych miejscach nie bylo sniegu ,trzeba bylo wybrac sie na wycieczke w poszukiwaniu sniegu.Nie tylko moja rodzina ale polowa Jordanczykow jezdzila po Jordanii i szukala sniegu,a ten ktory znalazl snieg to nawet na samoch lub do samochodu pakowal zeby moc sie nim nacieszyc.Nic dziwnego w tym roku w jordani spadl snieg do tej pory dwa razy,a w poprzednim roku nie zawital do Jordani wcale.Wiec to wielka radosc zobaczyc snieg i porzucac kulkami sniegowymi lub zrobic balwana.co fanego i nigdzie nie znajdziecie balwana na samochodzie.Tu kazdy postawil sobie balwana na samochodzie i jezdzil z nim po ulicy celem pochwalenia sie sniegiem..
My life in Saudi Arabia & Jordan. Zycie ,kultura ,religia ,kuchnia ciekawostki, zabytki ,zdjecia czyli wszystko o Jordanii i Arabii okiem Polki.
Jeśli możesz jakikolwiek sposób, pomóż - zaginął Polak w okolicach Arabii http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kuriozalna-sytuacja-prosza-o-pomoc-dla-kitesurfera,wid,14302767,wiadomosc.html?ticaid=1e06c
OdpowiedzUsuńRodzina i znajomi Jana Lisewskiego, polskiego kitesurfera, który chciał samotnie przepłynąć z egipskiej El Gouny do miasta Duba w Arabii Saudyjskiej, proszą o pomoc w poszukiwaniach. Jak twierdzą, pojawiły się problemy z koordynacją polskiej służby ratowniczej z saudyjską.
- Sytuacja jest kuriozalna - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Magda Ziemann, rzeczniczka prasowa wyprawy. - Janek podał swoją lokalizację, ale ratownicy wciąż go nie mogą odnaleźć - dodaje.
Jak mówi Ziemann, rodzina prosi o telefon wszystkie osoby, które mają kontakty w Arabii Saudyjskiej, a także te, które mogą pomóc zorganizować komercyjny helikopter z Egiptu. Zapewnia, że Lisewski był ubezpieczony.
Osoby, które mogą pomóc, proszone są o kontakt z rodziną kitesurfera pod numerem telefonu +48 606264466.
Jan Lisewski chciał samotnie przepłynąć z egipskiej El Gouny do miasta Duba w Arabii Saudyjskiej. Miał pokonać 210 km.
Przygotowywał się do wyprawy od czasu, kiedy w lipcu zeszłego roku jako pierwszy człowiek na świecie samotnie przemierzył z kitem Morze Bałtyckie. Rejs między Świnoujściem a miejscowością oddaloną 10 kilometrów od Ystad trwał prawie 11 godzin. Liczył 207 km.
Z góry dziękuję za pomoc. Anna
Pozytywna wiadomość - polski kitesurfer odnaleziony cały i zdrowy http://www.jordaniaokiempolki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anna
Ups, miał być ten link http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polski-kitesurfer-odnaleziony-caly-i-zdrowy,1,5046779,wiadomosc.html zamiast tego do blogu o Jordani. Przepraszam za błąd. Anna
OdpowiedzUsuń